To była smutna sobota

To była dziwna sobota. Niby wszystko kręciło się wokół footballu, a jednak samego footballu nie było w tym niemal w ogóle. To była smutna sobota. Odległa lata świetlne od czystej rozrywki i prostych, zero-jedynkowych sportowych emocji. Na chwilę wszyscy zapomnieli o sadze Mourinho – United. Nikt nie ekscytował się specjalnie czterema golami Liverpoolu (zwłaszcza, że Liverpool wbił je bardzo słabemu Cardiff). Najpierw pojawiła się wiadomość, że Glenn Hoddle stracił przytomność w studio BT Sport. Glenn Hoddle w przeszłości grał w angielskiej drużynie narodowej, był zawodnikiem Chelsea i Tottenhamu. Później trenował i Anglię, i Chelsea, i Tottenham. Ostatnio był głównie komentatorem. Okazało się, że to atak serca. Podobno dziś jest już lepiej, ale niebezpieczeństwo jeszcze nie do końca minęło. Później pojawiły się plotki o kibicu Brighton, który zmarł na stadionie, podczas meczu. Plotki, które okazały się prawdą. Wieczór zakończył się tragedią. Po meczu Leicester z W...